Dzień Patrona
To najważniejszy dzień w szkolnym kalendarzu. Nie, nie chodzi ani o początek, ani zakończenie roku szkolnego. Najważniejszym dniem jest Święto Patrona.
Dlaczego? Bo to dzień, w którym dużo się mówi o Mikołaju Koperniku, ale – z całym szacunkiem dla wielkiego astronoma – mówi się jeszcze więcej i przede wszystkim o szkole, o naszej, niechanowskiej szkole. To jej święto, a zatem święto każdego, kto z tą placówką jest związany. Stąd odświętny strój uczniów, obecność rodziców, duma malująca się na twarzach nauczycieli, pracowników administracji, odwiedziny ważnych osobistości.
Mikołaj Kopernik patronuje Szkole Podstawowej w Niechanowie od 1972 r. W czwartek, 8 lutego 2018 r., obchodziliśmy kolejne Święto Patrona.
Jeśli ktoś ma mieć święto, to muszą być to uczniowie. To oni są szkołą, a ci najlepsi tej szkoły wizytówką. Najbardziej pilni, sumienni i utalentowani codziennym, żmudnym wysiłkiem zapracowują na chwile chwały. Właśnie podczas Święta Patrona, po podsumowaniu wyników pracy w pierwszym semestrze roku szkolnego, wójt gminy pan Eugeniusz Zamiar wręczył stypendia ufundowane dla legitymujących się najwyższymi średnimi ocen. To wyjątkowy moment dla ucznia. Oto staje w gronie wyróżnionych, słyszy słowa gratulacji, podziękowania, widzi uśmiechy pana wójta, pani dyrektor, widzi wzruszenie i dumę w oczach rodziców. Wie, że warto ciężko pracować, starać się, przełamywać trudności. W tym semestrze 38 uczniów zasłużyło na stypendium. To nasi najlepsi uczniowie.
Kolejnym punktem obchodów Święta Patrona była część artystyczna przygotowana przez panie Annę Adamiak oraz Annę Stefańską. Uczniowie z klas drugich zaprezentowali widowisko nawiązujące do odkrycia Mikołaja Kopernika. Układ Słoneczny „ożył”, w poszczególne ciała niebieskie wcielili się aktorzy, a polski astronom wyjaśniał, dlaczego to jednak Słońce jest w środku, a wszystkie inne obiekty krążą wokół niego. Spektakl niósł sporo humoru, bo to święto ma przybliżać mistrza Mikołaja, a nie stawiać go wysoko, na kolejnym pomniku.
Wielu wrażeń dostarczyły układy taneczne pokazane przez uczennice młodszych klas. Pani Stefańska sięgnęła po monumentalne kompozycje Vangelisa, tak aby przez kilka minut sala gimnastyczna wypełniła się mgławicami, kometami, pędem wirującej materii i pięknymi, migoczącymi gwiazdami. Gra kolorów i precyzja tanecznych figur kojarzyły się z kosmicznym ładem, pięknem rozgwieżdżonego nieba.
Występujący zebrali gromkie brawa. Wielu rodziców było prawdziwie poruszonych. Szkoła znów udowodniła, że z wysiłku, pracy rodzą się rzeczy piękne, wyjątkowe, a te zawsze przemówią do ludzi dobrych i otwartych.
W drugiej części obchodów Dnia Patrona na szkolną widownię czekała niespodzianka. Był to kabaret zatytułowany: „Niechanowska szopka noworoczna”. Scenariusz kabaretu napisała Pan Dyrektor, ale modyfikacji i własnej interpretacji tekstu dokonywali wszyscy aktorzy. W „Niechanowskiej szopce…” wzięli udział Rodzice, Nauczyciele i Uczniowie. Przez dwa tygodnie intensywnie odbywały się próby, w które wszyscy bardzo się zaangażowali. Była to niezwykła przygoda, fantastyczna integracji środowiska szkolnego. Wszystkim aktorom bardzo dziękujemy za zabawne dialogi, humor i zabawę. Już czekamy na następne przedstawienie.