OBCHODY ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI
Jutro obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. Każdego roku przygotowywaliśmy uroczysty apel, robiliśmy próby przedstawienia, ćwiczyliśmy śpiewanie pieśni. Tym razem radość, jaką niesie kolejna rocznica odrodzenia się naszej Ojczyzny, tłumią okoliczności dotąd nieznane, komunikaty o zachorowaniach, zamknięcie szkoły, maseczki, ograniczenia, izolacja.
Nikt się nie spodziewał, że pandemia na tyle mocno odmieni nasze życie, że nauka i życie uczniowskie przeniosą się z klas i korytarzy w przestrzenie wirtualne, na platformy edukacyjne, do komunikatorów, portali społecznościowych. Mijają nam dni, tygodnie na uczestniczeniu w zajęciach online, pobieraniu materiałów, odsyłaniu prac. Wpatrujemy się w ekrany i tęsknimy za zwykłą jesienią w polskiej szkole.
A jesień to listopad, a listopad to wspominki. Zwracamy się ku przeszłości, myślimy o przodkach i bohaterach czasów minionych. 11 listopada świętować będziemy 102. rocznicę odzyskania niepodległości. Polacy zawsze wysoko cenili wolność. Strzegli jej jak źrenicy oka, dla niej przelewali krew, opłakiwali jej utratę, z tęsknotą wypatrywali jej powrotu, wiwatowali, kiedy klęski naszych wrogów otwierały nam bramy niepodległości. A dzisiaj? Ojczyzna? Wolność? Czym są dla młodego człowieka? Właśnie z poszukiwaniem odpowiedzi na takie pytanie borykali się uczniowie w ostatnim tygodniu. Poproszeni do wzięcia udziału w rodzaju ankiety albo konkursu na ciekawe przedstawienie swego punktu widzenia sięgnęli po kredki, smartfony albo (jak co dzień) siedli do komputera. Powstały rysunki, filmiki, prezentacje. Niestety, napłynęło niedużo prac. Niedużo, mimo że udział w przedsięwzięciu nie wymagał ogromnego wysiłku. Nadesłane prace połączono i upiększono piosenką wykonywaną przez członkinie Koła artystycznego. Efekt możemy zobaczyć tutaj:
Oprócz tego dzisiaj, 10 listopada 2020 r., o godzinie 11.11, odśpiewaliśmy Mazurka Dąbrowskiego. Dołączyliśmy do ogólnopolskiej akcji organizowanej przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Jak śpiewać w pustej szkole? Przygotowaliśmy spotkanie w aplikacji Meet i zaprosiliśmy wszystkich chętnych – zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Jak się udało? Proszę sprawdzić:
Śpiew z pewnością nie mógł zachwycić (tu wina leży wyłącznie po stronie techniki, bo przecież nie naszych zdolności czy braku zapału), za to poczucie jedności i radości płynącej ze wspólnego działania podbudowało uczestników tego wirtualnego spotkania. A ilu nas było? Aplikacja Google’a umożliwiła połączenie tylko 100 osób, oczekujących chętnych trudno zliczyć.
Zatem możemy sobie pogratulować – nie stoimy z boku, angażujemy się, chcemy tworzyć razem, uczyć się, rozwijać. I do tego niezbędna nam jest Polska, kraj wolny, kraj nasz.